Znasz to uczucie? Kiedy coś dławi cię, coś kłuję w sercu i pali w żołądku? Nie. Nie chodzi o zgagę. Nie ma to nic wspólnego z niestrawnością... Wiesz jak to jest kiedy łzy same cisną ci się do oczu, a serce w ucisku rozpada się? Kiedy tak bardzo pragniesz czegoś, co przecież wrócić nie może? Znasz taki smutek? Tęskniłeś tak mocno?
|