,,Skupimy się tutaj na powołaniu do życia zakonnego. Charyzmat zakonny to oczywiście nie tabliczka rejestracyjna pisana zawsze po nazwisku. Charyzmat to oblicze Chrystusa jakie odkrywa dany człowiek. Czy najbliższy jest mi Chrystus modlący się na górze (np. karmelici), czy też nauczający (np. salezjanie), albo niosący dobrą nowinę ubogim (misjonarze)? A może bliski jest mi Chrystus ubogi (franciszkanie), albo cierpiący na krzyżu (pasjoniści), a może głoszący Królestwo Boże (jezuici)? Oczywiście nie chcę tutaj sugerować w żaden sposób, że jeżeli np. misjonarze opiekują się biednymi to nie robią tego dominikanie czy też jezuici. Albo, że skoro karmelici spotykają Jezusa na modlitwie to inne zakony w ogóle się nie modlą. Dobrze jest poznać siebie, swoje naturalne predyspozycje i swoje braki. Warto też zobaczyć, czy te moje nieumiejętności mogą być pokonane przy pomocy Łaski Bożej."
|