Przypominamy sobie jak stroił się godzinami i zawsze był spóźniony. Jak ostrzegał ze jego najlepszy kumpel to nie facet do zakochania. Jaj po dwóch minutach rozmowy na skejpie poprawiał mi humor jakimś głupim hasłem. Śmierć bliskiej osoby to najgorsze co może nas spotkać, a to dopiero początki. /Róbcochcesz
|