czytam stare archiwum z GG i nie umiem uwierzyć jaka byłam naiwna .. wierzyłam w każde twoje słowo, każde pierdolone ''kocham'' czy ''jesteś najważniejsza '' .. a to wszystko było kłamstwem , pustym słowem.. byłam dla ciebie tylko pocieszeniem . laską do której zawsze mogłeś przyjść gdy było ci źle albo żeby sobie ulżyć . traktowałeś mnie jak zwykłą szmate a przecież nie robi się tak komuś kogo rzekomo się kocha . wiedziałeś , że zawsze miałam dla ciebie czas , że zawsze ci pomogę i nie zostawie cie z jakimś problemem.. a ty ? ty to tylko wykorzystałeś... im czytam to dalej tym bardziej wzrasta we mnie wkurwienie, nienawiść i wstręt . niszczyłeś mnie a to wychodziło ci perfekcyjnie . byłeś w tym mistrzem . nie wiem czemu dałam ci tyle czasu na poprawe której i tak nie wprowadziłeś . koniec już z tym . już mam tego dość . wysiadam z tej pierdolonej karuzeli o nazwie '' nasz związek'' . jestem warta o wiele więcej ... // nk
|