Nie raz w nocy budzę się z krzykiem na ustach, cały wypadek... chciałabym żeby był tylko wymysłem, ale nie jest przez nas zginął najlepszy przyjaciel jakiego można było sobie wyobrazić, który nas kochał, ale kurwa nie da się cofnąć czasu i nic nie da nam obwinianie się nawzajem. Próbowałam to tylko pogarsza sprawę, Spróbuj to sobie wybaczyć i żyj tak żeby jego śmierć coś znaczyła coś wielkiego.
|