Dwa miesiące , zero kontaktu między nami. W roku szkolnym tak bardzo tego pragnęłam , chciałam odpocząć. Spróbować się pozbierać , być może ochłodzić moje uczucia do Ciebie, zapomnieć. Do wczoraj było dobrze , zabawa , znajomi , flirty. Jednak wczorajszej nocy coś pękło zatęskniłam za Tobą. Usiadłam na parapecie, oglądałam księżyc , który momentami przysłaniały chmury. Płakałam , pierwszy raz od naszego ostatniego przełomowego spotkania i pocałunku w kwietniu. Znowu wszystko analizowałam cały nasz związek i te dwa lata kiedy już nie jesteśmy razem ... Najbardziej jednak chyba bolało ,że mogłam inaczej postąpić wtedy w kwietniu, a dziś byłbyś pewnie obok mnie. Wiesz tęsknie za tymi rozmowami , które potrafiły mnie doprowadzać do szału. Tak bardzo brakuje mi bliskości, przytulenia. Kogoś kto był by obok mnie wspierał i kochał bezgranicznie. Próbuje cieszyć się dniem, jednak wiem doskonale,że największe szczęście dawałeś mi Ty.Nigdy już nie byłam tak szczęśliwa jak byłam z Tobą./lokoko
|