2/-Wiesz..ale tak się składa, że ja Ci już nie wierzę. Nie wierzę w to, że mogłeś to zrobić bez uczuć, przecież ten Twój krulikowaty seks jest zawsze przejawem miłości i ten Twój grymas jak zdechłego i rozjechanego buldoga gdy dochodzisz, no poezja.
A zastanowiłeś się może, co z nami będzie? Ze mną i z Frankiem? Nie, Ty egocentryczny oszuście, Ty zawsze tylko o sobie myślisz.
Sądziłam, że Cię znam, ale teraz jesteś mi tak samo obcy jak przechodnie na ulicy Chłodnej. Chciałabym tylko byś przyśpieszył kroku, by pozostał po Tobie tylko wiatr rozwiewający moje loki. Ale nie, Ty teraz musisz stanąć na środku drogi, bym nie miała miejsca do ucieczki i musisz się tak wgapiać w moje oczy. Nic to nie zmieni. Nie zmienisz faktu, że mnie zdradziłeś, że całowałeś inne uda, że dotykałeś innej piersi, że ssałeś jej wargi. Niewybaczalne.
|