Jedyne czego potrzebuję to uciszyć swoje wewnętrzne łkanie, schować się w Twoich ciepłych ramionach i zapomnieć o wszystkim. Czy mogę? Czy odrzuciłbyś mnie, gdybym to zrobiła? Sponiewierał moje już pocięte serce? Przecież ja Ci tylko chcę je oddać. Tak, jestem egoistką, bo chcę Cię zmusić do czegoś, czego być może sam nie pragniesz. Ale powiedz, sam powiedz, co czujesz? Co kryje się w tych głębokich spojrzeniach, którymi mnie obdarzasz za każdym razem? Dlaczego nic nie mówisz? Proszę, odezwij się, bądź gdzieś blisko i usłysz bicie mojego serca, które teraz chce się zjednać z Twoim. Ono już nie potrafi inaczej. Ja też. Za bardzo przywiązałam się do tego, że jesteś gdzieś obok, chociaż jakby Cię nie ma, że patrzysz na mnie, ale może mnie nie widzisz. Kim dla Ciebie jestem? Nie mogłam sobie tego wszystkiego wymyślić, czuję, po prostu czuję, że to wszystko coś znaczy. Ale jak długo mogę czekać? Kiedy znów wszystko we mnie wygaśnie?
|