Siedziała na oknie niebo było ciemnie a po jej policzkach spływały łzy jedna po drugiej.Zastanawiała się nad sensem życia którego tak właściwie nie ma.Wspomnienia przewijały jej przez głowę w których była bardzo szczęśliwa, tęskniła za nim bardzo i to cholernie i za jego ramionami w które się wtulała.
|