Celebruję życie, żyję snem, nie chcę się obudzić
Serce tłoczy wrzącą krew, nic jej nie ostudzi
Wola walki niesie mnie gdzieś wysoko
Między światem pierwszych skrzypiec,
a tym w którym gram głęboko w tle
Nie prosząc się o uznanie ani szacunek
Nie interesuje mnie jak interpretujesz naturę moich słów
Ich ogień za wcześnie się nie wypali
Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami.
|