To jest tak, że kiedy ty narzekasz, jak w Polsce jest chujowo, jak to nie ma pracy dla ludzi z twoim wykształceniem, gdy stwierdzasz, że lepiej żyć na zasiłku niż pracować za najniższą krajową pensję, którą i tak później przepijasz, inni walczą o swoje szczęście. Uczą się i nie chodzi wcale o wkuwanie wzorów matematycznych, ale o samorozwój. Starają się być lepszymi ludźmi, mają cele i konsekwentnie dążą do ich realizacji. Nie przejmują się innymi, którzy rzucają im kłody pod nogi, ale z uporem je przeskakują. To jest tak, że gdy ty narzekasz na los, ktoś inny uśmiecha się do niego i walczy, mocno trzymając gardę.
|