Znowu mi się śniłeś. Mogłam Cię dotknąć, przytulić być z Tobą. Jeden ze snów bardziej realnych, bo między nami wszystko było tak jak zawsze. Kłóciliśmy się, godziliśmy, a najciężej było się rozstać. Strach przed kolejnymi samotnymi wieczorami wcale nie dodawał nam otuchy i modliliśmy się żeby tydzień, miesiąc minął szybciej niż nasze wspólne chwile./Lizzie
|