8. wieczór pisze tu brednie jakieś , nikt tego nie czyta i tak .jakoś po pisaniu czuje się inaczej że mogłem wyrzucić coś z siebie .. mam strasznego dola gdyby nie ta burza i deszcz wyszedł bym przed siebie , nie wiem co robić teoretycznie straciłem ją już praktycznie czekam do spotkania ..zatrzymać jej już nie mogę chodź bym chciał decyzja należy do niej łatwo nie będzie mi ://
|