nigdy nie pomyślałam, że spotkają mnie takie dni jak dzisiaj czy wczoraj. Mój chłopak woli być z moja przyjaciółka, na drugim końcu Polski, niż ze mną. Przez "tego jedynego" oddaliłam od siebie wszyskie przyjaźnie i teraz nie mam nikogo, siedze w domu, pokłucona z matką, i ojcem stojącym po jej stronie. Samotna jak palec, a jeszcze jakby tego było mało, mam poprawkę w sierpniu, i ciągle słysze od starych, że przeceniam swoje możliwości i ze nie zdam poprawki jak i matury. Nie mam gdzie uciec, nie mam z kim rozmawiać... istne piekło [kwiatuszek_08]
|