Pozwól mi po prostu przez chwilę się sprzeciwić. Pozwól mi na uderzenie Cię w klatkę piersiową, na minutowe pretensje, krzyk. Nie rzucaj do mnie od razu wrednych docinek, kiedy łzy staną mi w oczach. Przyjmij tę sytuację - na chwilę. Zrozum, że jest źle. Że nie daję rady, sypię się i Cię potrzebuję. Nie bądź pieprzonym tchórzem, który zamiata każdy problem pod dywan, a w najlepszym wypadku wychodzi wyrzucić owe śmieci, i nigdy już nie wraca ~ chimica
|