Pamiętasz jak mówiłeś, że nie pozwalasz żebym niszczyła włosy farbą i prostownicą? Dziś farbuje włosy i będę je prostować każdego dnia. Zostawiam przeszłość i Ciebie razem ze swoją naturalnością i niewinnością. To nic, że płyną łzy. Zmiany muszą boleć, a ja już nigdy nie będę taka jak przedtem. To nie ja niszczę włosy to Ty mi je zniszczyłeś Twoimi słowami i swoim nagłym odejściem, obietnicami, że będziesz na zawsze i wyznaniami, że zawsze jestem piękna.
Mówiłeś, że jestem mądra, piękna, seksowna i fajna, bardzo fajna. Widocznie nie ma ludzi niezastąpionych, a ta nowa jest piękniejsza, mądrzejsza, seksowniejsza i fajniejsza. Może kiedyś wrócisz, bo jednak okaże się gorsza, ale mnie tamtej nigdy już nie będzie. Wiedziałeś jak po kolei niszczyli mnie byli dziękuję, że dojebałeś do pieca i zniszczyłeś moje złudzenia, że mogę być dla kogoś najlepsza.
|