Jeżeli jeszcze kiedykolwiek tu zajrzysz, mam nadzieje że dasz mi znać że już przeczytałeś. Wiem że nie wolno mi poczuć do Ciebie nic więcej. Tylko że ja nie chcę zakochać się w nikim innym. Chcę tylko Ciebie. Chociażby tak jak jest do tej pory, nie mam nic przeciwko zapominaniu Cię, bo kiedy nie odwiedzasz mnie w moim świecie, on nie istnieje. Zastyga w oczekiwaniu aż się zjawisz. Dzień po dniu w nostalgii i stagnacji. Ale ze świadomością że z każdym oddechem jesteś coraz bliżej mnie. Wiedz, że po dłuższej nieobecności przestaję pamiętać jak wyglądasz, jak smakują Twoje pocałunki i jaką woń mają perfumy które tak lubię na Tobie. Z czasem mam wrażenie że tylko sobie kreuje Twoją osobę jako tak idealną dla mnie, jakby stworzoną, bym Cię pokochała i oddała się w całości. Że jesteś jak każdy zwykły mężczyzna którego poznaję w swym życiu, że przerysowuję Cię w swojej pamięci. W końcu obojętnieję wobec sytuacji w jakiej się znalazłam, odpuszczam. / panterqa cz.1
|