"Narcís de Carreras, były prezydent FC Barcelony i autor słów "Més que un club", właśnie przewraca się w grobie. I jemu podobni, którzy w ponurych czasach kształtowali, a potem bronili wartości barcelonismo. W 2010 roku Sandro Rosell i jego wątpliwej reputacji świta rozpoczęli proces degradacji najcenniejszej z klubowych cnót - tożsamości. Apogeum zepsutych i niezdarnych rządów nadeszło kilkanaście dni temu, kiedy poinformowano o rozstaniu z Txemą Corbellą. "Presidente", jak nazywali go piłkarze, został zwolniony po 32 latach nienagannej służby barcelonismo."......
|