"Jebać, co będzie potem" - to tylko słowa, ale przez takie podejście można stracić wszystko. Można przekroczyć granicę, z której nie da się wrócić. Wypić dwa kieliszki za dużo, zdradzić kogoś, powiedzieć coś niemiłego w tramwaju mężczyźnie, a pół godziny później spotkać go podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Miłość można zgubić, zjebać szansę na pracę marzeń albo stracić ją przez własną głupotę. Łatwo powiedzieć: "jebać, co będzie potem", ale już nie tak łatwo mierzyć się z konsekwencjami. Zastanów się przez chwilę, czy jesteś gotów raz olać jutro i pieprzyć wszystkie obowiązki, a potem przez całe życie walczyć, by naprawić swoje błędy lub wręcz przeciwnie nie naprawiać nic i pogrążyć się w marazmie, bo przecież "życie jest chujowe". Otóż, nie. Mylisz się, życie nie jest chujowe. To ludzie sami sprawiają, że ono takie się wydaje. Tak naprawdę trzeba przecierpieć swoje i dużo pracować, by zobaczyć piękno. Każdy czyn zostawia po sobie ślad.
|