nie mogę wiecznie czekać za kimś, za czymś. Niech w końcu wszystko się odwróci, niech wszystko będzie podporządkowane mi i tylko i wyłącznie mi. Nie mogę już tak. Brakuje mi tego by ktoś wkroczył w moje życie i chciał za wszelką cena połączyć je ze swoim. Robię się nieznośna im dłużej jestem sama ; tylko, że kiedy kogoś nowego poznaję na samym wstępie jest skreślony i to przez błahe rzeczy. Jak trudno mi z tym teraz, ale nie potrafię inaczej. to chore.
|