Czemu każdy widzi we mnie ciało? Czemu nie widzą tego jak bardzo się staram, tego ile pracuje na sukces. Czemu nie próbują poznać, zostać dłużej? Czemu jestem tylko ,, ładna". Te słowa zaczynają aż boleć kiedy słyszę je po raz kolejny. Są jak cios w serce. Ile oddałabym by usłyszeć: ,, Jesteś mądra, masz niesamowity charakter, dajesz wszystkim nadzieje". Czy uda się oddzielić ciało od duszy? Dlaczego ja przysłania? Czekam na kogoś kto zobaczy moje wnętrze, a nie opakowanie. Na kogoś kto pokocha mnie, a nie mój wygląd. I zaczekam.
|