Nerwowo zagarnął kosmyk jej długich włosów za ucho. Uśmiechnął się zmartwiony i czekał, aż podniesie wzrok. W jednej chwili chciał powiedzieć, jaka jest dla niego piękna. Miał ogromną ochotę wyznać, co tak naprawdę znaczyła i znaczy dla niego. Po krótkim namyśle otrząsnął się i zmieszany odwrócił wzrok. Wstrętny, obślizgły głosik w jego głowie wciąż powtarzał uparcie to samo - ,,Nigdy nie byłeś dla niej wystarczająco dobry. Zawsze przeciętny, ani razu ponad normę."
|