-Cześć, muszę się odizolować, znowu wszystko przemyśleć, popłakać i trochę wypić, krzyczeć do nieba jak bardzo nienawidzę życia, odłożyć te wszystkie podsumowania, sprawozdania, spojrzenia innych, sztuczne uśmiechy. Przygarniesz mnie?
-Do tego domu drzwi dla Ciebie są zawsze otwarte, to twój dom, czekam na Ciebie. /róbcocchesz
|