Sięgnąć po dotyk nieba, wzniecić ogień, który serce rozpala i którego płomień ugasić zdoła jedynie kres istnienia. Upajać się błogim uściskiem uczuć, kochać bez końca tak, by w rozkoszy okowach pozostać wieczność całą i nie bacząc na konwenansów zasady utonąć w morzu miłości... najcudowniejszej pośród odczuć otchłani. Żal tylko, że po marzeń tych przecudny bukiet sięgać jeszcze nie pora.
Cierpliwości moja, pośród ludzkich cnót królowo, pozwól bym dotrwał w czyśćcu bezsilności do mych marzeń spełnienia, bym poczuł wreszcie mój dotyk Nieba. arisaaa
|