1.Zalewam cierpienie nie wiadomo jak wielka ilością wódki ! Podobno to pomaga ale ja już chyba się uodpornilam ! Pale szluga za szlugiem , za każdym razem gdy wciagam dym do płuc zastanawiam się ile krocej będę zyc bo przeciez '' palenie zabija '' . A ja chce umrzeć ! Tak , jestem tego pewna ! Gdy kumpele którąś noc z rzędu wyciągaja mnie z obskurnych melin , nawaloną w sztok , już się nie przejmuję tym co sobie o mnie pomyślą ludzie ! Kilka dni temu Kaśka wykrzyczała mi w twarz że zapijanie problemów ich nie rozwiązuje ! Ale ja przecież nie mam problemów . Przecież mam dobrze płatną prace , swoje mieszkanie , samochód , niczego mi nie brakuje ! No właśnie NICZEGO ! Ale nie mam już Ciebie ! Razem z twoja śmiercią odeszło wszystko co kochałam ! Dotyk twoich ust , dłoni , twój usmiech już nie budzi mnie rano i nie utula do snu. Twoj zapach wywietrzał już z mojej pościeli ! O planach wspólnej starości z gromadka wnuków nie mogę już marzyć .
|