Przytulił mnie.Pierwszy raz słyszałam bicie jego serca.Patrzył mi w oczy po czym mnie pocałował.Pocałunkiem udowodnił, że jednak mu zależy na mnie.Był czuły, delikatny...Nie minęło 5 min stał się nachalny, nieprzewidywalny.Jego pocałunki już nie były delikatne.Były szorstkie, bez uczuć.Stał się brutalny.Powiedziałam, że nie chce być dziewczyną na jeden raz więc niech przestanie. Nie zrozumiał...Jego gesty zaczęły coraz bardziej mi się nie podobać. Stał się chamski, prosiłam setki razy w końcu się opanował...Nie robił już nic...Nie przytulał, nie całował jak na samym początku.Było widać, że jest zły na mnie...W drodze powrotnej powiedział " I tak nie moglibyśmy być razem" Zabolało, choć wiedziałam, że to prawda.Wracaliśmy a nasza rozmowa należała do ironicznych, szorstkich, nijakich.../nochodztubejbe
|