Od jakiegoś czasu widzę Cię w autobusie prawie każdego ranka. Nie wiem gdzie do niego wsiadasz, a gdzie z niego wysiadasz, ale jestem szczęśliwa kiedy przez tę chwilę mogę na Ciebie patrzeć. Podziwiam Twoje błękitne oczy, które kontrastują z ciemnobrązowymi włosami, czasami nawet zatracam się w tej fascynacji i mam wrażenie, iż wtulam w nie swoje palce. Intrygujesz mnie, pociągasz, może trochę onieśmielasz. Ale co z tego, kiedy zwyczajnie boję się do Ciebie odezwać albo chociaż uśmiechnąć.Niestety jedyne co widzisz to natrętną maniaczkę bezustannie wlepiającą w Ciebie oczy.
|