nienawidzę każdej rzeczy i prawie każdego człowieka. ostatnie lata sprawiły, że stałam się samotna i zamknięta na świat. dostrzegłam prawdę o tym całym bajzlu zwanym życiem. nie akceptuję jej, nie mogę przegryźć. nie chcę zrozumieć, że nie ma innej drogi, którą mogłabym wybrać. żyję marzeniami i to gubi mnie w codzienności. / tonatyle
|