A Ty nadal łudzisz się, że jestem na każde pstryknięcie i zawołanie? Śnisz. Wiele się pozmieniało, nie jestem szczeniaczkiem, który merdał ogonkiem na Twój widok. Sporo czasu minęło, jesteś już dla mnie zdecydowanie przeszłością i skoro myślisz, że rzucę znów co zbudowałam - dla Ciebie, jesteś w cholernie wielkim błędzie. To już nie wróci, straciłeś mnie na zawsze. Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego i chcę wieść w końcu spokojne życie z mężczyzną, który od pół roku trwa przy mnie w dzień w dzień i który w przeciwieństwie do Ciebie szczerze mnie kocha. Nie zabijamy się w toksycznym związku nadziei nawzajem jak to było z Tobą tylko obdarowaliśmy się prawdziwym uczuciem, które chce rozpocząć wspólną historię nie wracając do tego co było. Zapomniałam o starych wspomnieniach, a rany się zagoiły. Nic już nie znaczysz, dziś chcę dzielić przyszłość z chłopakiem, który traktuje mnie poważnie i który wyobraża sobie ze mną zupełnie kolorowy świat akceptując mnie taką jaką jestem. [thistylee]
|