I znów wracam do domu, uśmiechnięta a w dłoni trzymam telefon. Nie wiem co się dzieje w domu syf, ojciec schlany a ja uśmięchnieta czekam na wiadmość od Ciebie, że jesteś w domu i ,że dziękujesz za dzisiaj , nie przejmuje się otaczającą mnie szarością .....To już chyba uzależnienie ale akurat w tym chce pozostać..:)
|