Wiesz, kiedy zaczynasz tracić kontrolę nad sytuacją ? W momencie, kiedy pojęcie wolna chwila zupełnie traci sens. Nie ma wolnej chwili, bo każdą wypełnia ona. Myślisz, co robi, nad czym się zastanawia, czy już umyła zęby... Jak się przeciągała z rana, czy koszulka, którą dziś ubrała pasuje do jej oczu, czy po raz kolejny ubrała biały top. Mała figlarna bestia. Nienawidzisz jej za to, że ma nad Tobą swoistą kontrolę, do której nie chcesz dopuścić, nie chcesz się jej poddać, ani do niej przyznać. Jedyne czego chcesz, to wiedzieć jak delikatną skórę ma powyżej kolan i czy Twoje usta pasują chociażby do jej policzka...
|