- Boisz się?
Nie wiem dlaczego, lecz oczekiwałem, że zaprzeczy, że powie coś mądrego, jak ktoś dorosły, albo wyjaśni, że nie możemy wnikać w boże zamysły. Zamiast tego uciekła w bok wzrokiem.
- Tak- oznajmiła w końcu. - Boję się przez cały czas.
- Więc dlaczego nie zachowujesz się tak, jakbyś się bała?...
- Zachowuję się. Ale tylko kiedy jestem sama.
- Bo mi nie ufasz ?
- Nie - odparła. - Bo wiem, że ty też się boisz
|