Znowu spadam, tracę moc, gdybym chciał powiedzieć dość, to nie wystarczy mi odwagi, bo to za daleko już chyba zaszło, nie da się zasnąć, kiedy zmysły wciąż wołają: proszę wróć. Cieniem nadziei, zwodzisz mnie zawsze gdy ja nie umiem odejść i zapomnieć już..
|