Nie mogłam spać.
Niedługo czas wyjeżdżać wracać do żywych
może do martwych...?
wyciszyć zmysły, stłumić uczucia, uciąć lenistwo.
wrócić do pracy
do biegania
do pędu
do niepokoju
Tak mi tu dobrze.
Tak kocham spacery o 5 nad ranem przy wschodzącym słońcu
nieśmiały śpiew słowika, który budzi, ale tak aby nikogo nie urazić
merdanie psiego ogona, który rozumie że jest czas spaceru, chociaż mu o tym nie mówię
kubek, który już wiernie czeka abym mogła napić się z niego kawy
pomost prowadzący mnie jakby w środek jeziora
mgłę, która każdego poranka nieśmiało pozwala mi odkrywać piękno Tego miejsca
aż w końcu TO MIEJSCE.
|