W ciemnej nocy spacer ulicą, którą nikt nie kroczy. Znikają spojrzenia obcych ludzi, którzy wciąż próbują mnie oceniać. Szum drzew zagłusza koszmarne myśli. Ból w sercu silniejszy jest niż strach, który często nie pozwalał mi spać. Powinnam się bać, ale już nie mam czego. Straciłam kilku ważnych ludzi, którzy odeszli nie zostawiając mi nic i musiałam nauczyć się z tym żyć./Lizzie
|