Ostatnio doszlam do wniosku, że nie mam życia prywatnego. Nie imprezuje jakoś nie mam na to ochoty. Przyzwyczailes mnie ze każdy weekend spedzalam z Tobą. Teraz siedzę w domu i oglądam filmy z tym pojebanym happy end'em i miewam przy tym problemy emocjonalne, bo myślę że między nami też się ułoży, że nasze całe życie skończy się pocałunkiem i będziemy żyli długo i szczęśliwie../ristkante
|