Czasami zadaję sobie pytanie jak to przetrwałam, jak dałam radę. Wiem jestem silna, ale jak dałam radę przetrwać z myślą, że jesteś cały czas obok mnie, ale już zupełnie obcy, już jakby jej, bo w chwili gdy to zrobiliście skreśliłeś mnie raz na zawsze. Mówisz że to nie prawda, ale wtedy skreśliłeś naszą miłość a wraz z nią i mnie. Skreśliłeś wszystko co nas do tej pory łączyło. Każdy pocałunek, każdy dotyk i słowo przekreśliłeś grubą czarną kreską. Nie da się jej już zmazać. Bo niczego nie cofniemy.
|