[1] Kocham Cię tak kurewsko mocno, że nawet jeśli zebrałabym całą miłość, jaką darzę moją ogromną rodzinę, nie równałaby się z uczuciem do Ciebie. Moje serce wypaliło na sobie Twoje imię i nawet, gdy kiedyś mnie zranisz, rozum Cię znienawidzi na sekundę, ale serce będzie piszczało z tęsknoty za Tobą. Nawet jeśli kiedy zechcesz odejść, pozwolę Ci na to, dam Ci tą wolność. Pozwolę, byś był szczęśliwy z kobietą, w której ujrzysz swój ideał. Będę przeklinać się w myślach, że nie ja nim jestem, ale pozwolę Ci na życie beze mnie. Widzisz, tak mocno Cię kocham, że nawet jeśli kiedyś spotkam jakiegoś mężczyznę na swojej drodze i nawet jeśli z aktu desperacji oraz przed strachem o samotność się z nim zwiążę, będę myślała tylko o Tobie i nie będę potrafiła pokochać go tak mocno, jak pokochałam Ciebie. I kiedy wnuki za paręnaście lat spytają mnie kogo najmocniej kocham, odpowiem, że Ciebie. Tak kwestia już się nigdy nie zmieni. Będziemy dla mnie żyć wiecznie. Będziemy dla mnie wiecznie jednością.
|