Idziemy w milczeniu i tylko natłok moich myśli miesza się z hałaśliwymi odgłosami ruchliwej ulicy, ale wydaje mi się, że krzyczę. Że właśnie teraz krzyczę, a nikt nie zwraca na mnie uwagi. Wołam o pomoc, najgłośniej jak potrafię, ale nikt mnie nie słyszy i nikt nie odwraca wzroku.
|