Wiesz co Ci powiem? Nic mnie tak chyba z życiu nie zabolało, jak to co zrobiłeś. Jak mimo tego co było między Nami, tego, żenie mówiłeś "ja", "Ty" tylko mówiłeś Nas. Jechałeś Kubę za to jak się zachował, a zachowałeś się sto razy gorzej. Ty jesteś dojrzałym facetem, wpakowałam się w ten "romans" świadomie, ale nigdy bym nie pomyślała, że zadasz taki ból, że zranisz takimi słowami. Że będziesz ranił swoim zachowaniem. Tępy chuju, to boli w chuj. /ASs
|