Dziś już nie jest tak błogo, jakby ktoś rzucił klątwę
Na to wszystko już patrzę pod nieco innym kątem
Rozmawiałem dziś z Tobą, byłaś w fatalnej formie
Chodź nas nie ma, to nigdy nie porzucę tych wspomnień
Widzę jak stoisz w oknie, mi brakuje oddechu
I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów
|