Ludzie są źli z natury, doktorze. Nie muszę oglądać zamku jakiegoś szalonego barona, żeby to wiedzieć. Nic w nich nie ma, tylko chęć zaznania przyjemności. Nic, tylko instynkt. Kochają dzieci, bo kochają własne uczucie do nich. Swoją własność. Kiedy płaczą po czyjejś śmierci, to tylko nad sobą. To jedyne zwierzęta zdolne do bezinteresownej podłości, które potrafią to tłumaczyć wyższymi celami. /
Jarosław Grzędowicz
|