Chcę tam gdzie nikt nie będzie przeze mnie cierpiał. W miejscu gdzie nie będą mnie nachodziły dziwne myśli i niewytłumaczalne sny. Zastanawiam się jak to jest być niezauważalnym, obojętnym dla wszystkich. Mogłabym wtedy jeść bez wyrzutów , że ktoś się przejmie. Mogłabym używać żyletki codziennie, za każdym razem gdy byłoby to potrzebne, nie obawiając się czy ktoś zauważy blizny. Mogłabym umrzeć.
|