1.Dzisiejszy świat bezkresny wysyp miernoty, niebytu, jałowości ludzkich serc. Czymże jest ten organ, który napędza ten cały mechanizm ludzkiego organizmu, od głowy do stóp pompuje w ciebie całą swoja miernotę, jaka ci ofiaruje. Mechanizm, który jest jednocześnie tak idealny i słaby, bo poddaje się każdemu uczuciowi, każdemu spojrzeniu, które posiada w sobie coś, co nie daje tobie spać po nocach. Ten bezrozumny organ wierzy we wszystko. Ma w sobie dziecięcą naiwność, która powoduje, że on każe wbijać sobie nóż, pozwala na rozdzieranie, łamanie, pękanie. Wszystko znosi. Rozdarte, połamane, popękane wciąż spełnia swoją podstawową funkcje, wciąż nie posiada żadnych uprzedzeń. Trzyma w swojej głębi wspomnienia, które przewyższają wartością każdą materialną rzecz. Nikt i nic lepiej na świecie nie zdefiniuje słowa miłość lepiej niż ten zaślepiony organ. Przepełniony nią po brzegi, zaopatrzony w nią na następnie tysiąc lat, by ludzkości nie zapomniała, czym tak naprawdę ma oddychać. ~~D
|