pamiętam jak dziś. jak zaczynałam tą szkołe, jak wiele planów, marzeń bijo we mnie pierwszego dnia. jak nie znałam prawie nikogo. jak mało umiałam. jak byłam dopiero co po egzaminie gimnazjalnym. jak dopiero co wyszłam z gimnazjum. jak dopiero co pisałam ściągi na historie w 3 gimnazjum. a teraz co ? teraz jestem po trzech latach walki ze sobą i ze swoimi marzeniami w liceum. nie byle jakim liceum. Najlepszym, i nie żałuję niczego. Bo chociaż tyle się musieliśmy uczyć, wstawać codziennie, czasem w ogóle nie wychodzić z książek, nigdzie nie jechać. nie żałuję. ! Udowodniłam samej sobie, że mogę wszystko.
|