Tylko On potrafi rozjebać moje poukładane życie. Za każdym razem, gdy jestem już szczęśliwa zaczyna się wpierdalać w moje myśli i robię rzeczy których normalnie bym nie zrobiła. Potrafił zaczarować mnie swoimi cholernie słodkimi słówkami, uśmieszkami, całusami. Aby się z nim spotkać okłamałam mojego misia. I powróciło te uczcie przed którym tak bardzo się broniłam. I co mi kurwa zostało ? Setki sms-ów, tysiąc myśli i.... i widok jego z nią... jak bardzo są szczęśliwi...
|