Mimo, że nie pokazuję tego po sobie, w samym środku mojego serca panuje burza. Krople zimnego deszczu uderzają z wielką siłą i chłodzą moje ambicje. Grad zwątpień i chwil namysłu niemiłosiernie uderza w moje uczucia, powodując nieprzespane noce, drżące ręce oraz nostalgie. Dobrze wiem, że nie jestem sobą. Nie tą uśmiechniętą, pełną nadziei. Czuję jak z każdym kolejnym dniem, każdą kolejną minutą coś co we mnie płonie, tak naprawdę wygasa.
|