czasem ten koszmar powraca. przychodzi w najmniej spodziewanej chwili. śmiejesz się ze znajomymi i nagle coś ci się przypomina. wystarczy jeden obraz, jedno wspomnienie. nogi miękkie jak z waty, drżą ci ręce, chcesz uciec, schować się, krzyczeć i płakać jednocześnie. mają cię za dziwaczkę, gdy w kilka sekund tracisz humor. sama się zastanawiasz jak długo jeszcze będzie cię bolało. czy reszta rodziny też to wciąż na nowo przeżywa?
|