czII: prawda jest taka, że nie mogę Cię zamienić na nikogo, wiem, bo kurwa mać, próbowałam, ale będąc z Tobą całkowicie się zatracam. boję się tego co przy Tobie czuje, wtedy zaczyna się twórczość napędzana strachem. wymyślam, czemu nie możemy być razem. ale Ty to wszystko doskonale wiesz.chciałabym nie spać z tęsknoty, by móc potwierdzić to, że Cię kocham. śpię jak dziecko, w zamian jak myślę o ułożeniu sobie życia z kimś innym, zaczyna mnie momentalnie wszystko irytować i zaprzeczam wszystkiemu co wymyśliłam. jesteś tak cholernie mój, że nie będąc z Tobą w normalnym i funkcjonującym związku wiem, że jestem dla Ciebie jedyna. posiadasz mnie, zdaję sobie sprawę. momentami siostra nie może już słuchać jak z uśmiechem o Tobie opowiadam kolejną godzinę. nawet teraz się śmieję, bo przecież jak to przeczytasz to wpuścisz ten swój bezczelny uśmiech na twarz a ja, gdybym była obok, odwróciłabym się w drugą stronę z zakłopotania, bo tak na mnie ten uśmiech działa.
|