sledze Cie. zabawiam sie w pieprzonego detektywa. wiem, ze to chore, bo nic mi to nie ulatwia. wrecz przeciwnie. ale ja sobie nie wyobrazam nie wiedziec czy dales jakis znak zycia. czy juz moze wszystko poukladales tak jak byc powinno zebym ja rowniez mogla sobie wszystko poukladac. nabierz troche rozumu. przypomnij sobie ile dla mnie znaczysz i zacznij w koncu dzialac !
|